Świat

Dymek: 5 książek, o których mówiła Ameryka

Pokryzysowe Stany niechętnie w tym roku słuchały optymistów.

Dystans i rozczarowanie wobec utopii minionej dekady – rynku, internetu, sieciowej demokracji – ożywianych przez sukcesy Doliny Krzemowej i triumfalny pochód neokonserwatyzmu, były obecne w reportażach, akademickich opracowaniach i powieściach.

1. George Packer, The Unwinding. An Inner History of The New America

Do optymistów nie należy z pewnością George Packer, który w opowieści o rozkładzie Ameryki, The Unwinding, przyjmuje perspektywę totalną – w równym stopniu interesuje go upadek przemysłu metalurgicznego i sukces samopomocowych poradników, co losy Tammy Thomas, samotnej matki z wyludniającego się Youngstown. Dziennikarzowi „New Yorkera” udaje się z tych – wydawałoby się – zupełnie niepowiązanych historii zbudować wciągającą i spójną narrację. Odmalowuje niezwykle detaliczną panoramę kryzysu, nadając mu rys niemalże eschatologiczny – odmienne życiowe wybory, ambicje i polityczne sympatie jego bohaterek i bohaterów prowadzą nieodmiennie do jednego, fatalnego końca.

Dla Packera krach gospodarczy jest implozją systemu zbudowanego na fałszywych obietnicach. A dla ludzi, którzy go doświadczają – gehenną utraty stabilności i perspektyw. I choć nie ma w tej książce prostych podsumowań ani nostalgii za „starymi, dobrymi czasami”, Packer wplata w nią bardzo konkretny morał: w czasach Roosevelta czy Johnsona przez kryzys przeszlibyśmy bardziej solidarnie. Dziś, gdy Oprah Winfrey przekonała nas, że sukces to tylko kwestia indywidualnych starań, wiary i pracy – z kryzysu wychodzimy jeszcze bardziej podzieleni i samolubni.

George Packer, The Unwinding. An Inner History of The New America, Farrar, Strauss & Giroux

***

2. Evgeny Morozov, To Save Everything, Click Here. The Folly of Internet Solutionism

„Nie powinniśmy ufać obietnicom zbawienia świata poprzez technologie, które ustami swoich rzeczników prasowych i specjalistek od PR-u wygłasza Dolina Krzemowa – pisze wprost Morozov. „Solucjonizm”, czyli wiara w proste, możliwe do wprowadzenia wszędzie i od zaraz technologiczne rozwiązania, to intelektualna kompromitacja, utrzymywana dzięki naszej naiwności wobec „Internetu przez duże I”.

Dolina Krzemowa zwodzi nas, że kolejna aplikacja rozwiąże problemy świata, ale obecnie zajmują ją tak rewolucyjne idee, jak usprawnianie dowozu pizzy do mieszkańców San Francisco, „inteligentne” parkomaty i liczniki kalorii w telefonach. W czym pomoże to 2 miliardom ludzi żyjącym za mniej niż półtora dolara dziennie czy 44 milionom Amerykanów korzystających z zapomogi żywnościowej?

Zastępy profesorek i profesorów powtarzają – wygodne dla inwestorów i młodych milionerów – „prawdy” o logice Internetu, który ma być remedium na starą, leniwą i nieskuteczną demokratyczną politykę. Ale tak naprawdę nie mają do zaproponowania niczego poza popkulturową mieszanką rynkowego fundamentalizmu i technologicznego determinizmu – pisze Morozov.

Evgeny Morozov, To Save Everything, Click Here. The Folly of Internet Solutionism, Public Affairs.

***

3. Katherine Losse, The Boy Kings. A Journey into the Heart of the Social Network

Kate Losse przez pięć lat pracowała dla Facebooka, niemalże od samego początku istnienia firmy. Jej zdaniem ten dobry w założeniach pomysł sieci społecznościowej przerodził się w system podglądania, naruszania prywatności i płytkiej autoprezentacji. A stało się tak dlatego, że w firmach technologicznych panuje atmosfera męskiej szatni. Jeżeli sieci społecznościowe projektują ludzie z przerośniętym ego, a jednocześnie pozbawieni jakiejkolwiek wrażliwości na sytuacje, których nie da zapisać w postaci kodu – nie może być inaczej. The Boy Kings, pamiętniki Losse z czasów pracy dla Facebooka, ukazały się jeszcze w 2012 roku, ale zaczęto o nich głośno dyskutować, gdy autorka dała się poznać jako najbardziej zacięta krytyczka „fejsbukowego feminizmu”.

Losse podjęła ostrą polemikę z Sheryl Sandberg, autorką innej głośnej książki 2013 – Lean In. Książka Sandberg, która zaliczyła menadżerski epizod w każdej liczącej się dziś korporacji internetowej, mówi, że problemem kobiet na rynku pracy nie jest dyskryminacja, zaniżanie płac czy szklany sufit. Problemem jest to, że nie potrafią się wsłuchać w swój wewnętrzny głos, który pozwoliłby im się wreszcie wybić. Nie liczcie na związki zawodowe i państwo – tłumaczy autorka Lean In – tylko planujcie karierę i zakładajcie kobiece kółka samopomocowe. Najlepiej na Facebooku.

Tymczasem Losse, pisząca dziś dla „Guardiana” i „Dissent”, konsekwentnie powtarza, że Dolina Krzemowa to ostatnie miejsce, gdzie feministyczne postulaty traktowane są poważnie. Kobiety zatrudnia się tu w zdecydowanej większości na „nietechnicznych” stanowiskach, pozbawia prestiżu i całkiem konkretnych przywilejów, które otrzymują programiści. Wyjątkowa kariera Sandberg, która powtarza kobietom ze zrujnowanego Detroit, że muszą w siebie uwierzyć, tylko potwierdza regułę.

Katherine Losse, The Boy Kings. A Journey into the Heart of the Social Network, Free Press

***

4. Dave Eggers, The Circle

Opis kariery Losse w Facebooku zawarty na stronach The Boy Kings jest niemalże identyczny jak losy Mae Holland, bohaterki powieści The Circle Dave’a Eggersa. Obie pracują w obsłudze klienta – codziennie odpisują na setki mejli dotyczących funkcjonowania sieci. Obie są początkowo zachwycone, dobrze bawią się na firmowych imprezach z wyszukanym cateringiem i darmowym alkoholem. Ale podczas gdy Losse stopniowo się wypala, obserwując cyniczną politykę firmy i widząc, jak w praktyce działają ideały głoszone przez Marka Zuckerberga, Mae Holland pozostaje wierna do samego końca. Nawet gdy widzi, że Krąg – nowa sieć społecznościowa, która wygrywa z Twitterem i Facebookiem, skutecznie niszczy pojęcie prywatności. „Wszystko, co się wydarza, musi być jawne” – tak brzmi jeden ze sloganów Kręgu.

Amerykanie, których opisuje Eggers, bezgranicznie ufają technologii, ale już nie sobie nawzajem –  żeby uwierzyć, że ludzie są uczciwi i kompetentni, potrzebują ciągłego nadzoru i kamer. Jednym z powracających tematów The Circle jest kompulsywna potrzeba mierzenia wszystkiego –  obywatele i obywatelki Kręgu dostają punkty za dbanie o zdrowie, dzielenie się zdjęciami czy szybkie i grzeczne odpisywanie na mejle. Te punkty nic nie znaczą poza ekranem, a jednak w świecie Kręgu – gdzie najważniejsze jest pokazać się z jak najlepszej strony i zapewnić sobie dobrą pozycję w sieci społecznościowej – decydują o wszystkim.

Dave Eggers, The Circle, Alfred A. Knopf – McSweeney’s Books

***

5. Thomas Pynchon, Bleeding Edge

Portret Ameryki paranoidalnej, zagubionej i szukającej ratunku w medialnych „podświatach” prezentuje też w Bleeding Edge Thomas Pynchon. Jego bohaterowie i bohaterki żyją w luce między pęknięciem bańki dotcomów, czyli załamaniem nadmuchanego rynku internetowego pod koniec lat 90., a 11 września 2001. Zajmują się najbardziej absurdalnymi rzeczami, dają wiarę naciągaczom, ich kariery opierają się na równie niepewnych pomysłach, jak te, które skompromitowały się w momencie pęknięcia bańki – a jednak nic nie jest w stanie ich otrzeźwić.

U Pynchona wiedza, informacje i media nikogo nie wyzwalają, prowadzą tylko do jeszcze większej paranoi. Na kartach jego książek ożywają strachy z czasów końca millenium: cybermafie, hackerzy i spiski w najwyższych kręgach. Musimy się czegoś bać, ale prawie nigdy nie boimy się tego, co nam naprawę zagraża – podpowiada Bleeding Edge.

Thomas Pynchon, Bleeding Edge, Penguin Press

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jakub Dymek
Jakub Dymek
publicysta, komentator polityczny
Kulturoznawca, dziennikarz, publicysta. Absolwent MISH na Uniwersytecie Wrocławskim, studiował Gender Studies w IBL PAN i nauki polityczne na Uniwersytecie Północnej Karoliny w USA. Publikował m.in w magazynie "Dissent", "Rzeczpospolitej", "Dzienniku Gazecie Prawnej", "Tygodniku Powszechnym", Dwutygodniku, gazecie.pl. Za publikacje o tajnych więzieniach CIA w Polsce nominowany do nagrody dziennikarskiej Grand Press. 27 listopada 2017 r. Krytyka Polityczna zawiesiła z nim współpracę.
Zamknij