Świat

Pieniążek: Czy ustępstwa Janukowycza wystarczą Majdanowi?

Informacje o porozumieniu zostały przyjęte z radością, ale Prawy Sektor chce walczyć dalej.

Po krwawym czwartku, gdzie mogło zginąć nawet do stu osób, Partia Regionów rozpada się – wyszło z niej prawie czterdziestu deputowanych. W Radzie Najwyższej trwał koncert życzeń: przywrócono konstytucję z 2004 roku, odwołano ministra spraw wewnętrznych, wprowadzono amnestię dla uczestników protestów i umożliwiono wyjścia na wolność Julii Tymoszenko.

Ogłoszona na 20 lutego żałoba narodowa okazała się najbardziej krwawym dniem w historii Ukrainy. Ofiary cały czas są liczone. Prawie sześćset osób zwróciło się o pomoc medyczną. – Bohater, bohater! – krzyczano na Majdanie, gdy tylko wspomniano o którymś ze zmarłych.

Przez kilka godzin trwały zamieszki. Milicja już nie krygowała się z używaniem ostrej broni. Przeciwko demonstrantom wykorzystano nawet snajperów, którzy rozstrzelali członków Samoobrony Majdanu, co udało się zarejestrować mediom.

Majdan jednak wytrzymał ten napór. W końcu milicja zaczęła się wycofywać; demonstranci odzyskali cały Majdan, Ukraiński Dom, Pałac Październikowy i postawili ponownie barykadę na ulicy Instytuckiej. Wrócili także na plac Europejski i ulicę Hruszewskiego. Wkrótce ewakuowano budynek rządu i Radę Najwyższą. Zajęto Pocztę Główną, Ministerstwo Rolnictwa, konserwatorium muzyczne i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. W holu czterogwiazdkowego hotelu Ukraina zrobiono salę operacyjną i wydawano posiłki, podobnie jak w wielu sklepach i kawiarniach znajdujących się na Chreszczatyku.

Przez kilkanaście godzin umacniano barykady, a także zwożono medykamenty i produkty spożywcze. Również opony, o które prosiła Samoobrona. Z Majdanu i Chreszczatyku stopniowo znikała kostka brukowa.

Po tym, jak Majdan spłynął krwią, doszło do poważnego przesilenia. Z frakcji Partii Regionów masowo zaczęli wychodzić deputowani.

Poparli projekty ustaw, które zaproponowała opozycja. W rezultacie każdy z nich przechodził bez najmniejszych problemów. Dzięki temu pełnomocnictwa prezydenta zostaną ograniczone, a jego największa oponentka, była premier Julia Tymoszenko, może wyjść na wolność.

Na stronę demonstrantów przechodzą nie tylko politycy. Na Majdanie pojawili się milicjanci ze Lwowa, którzy zostali oddelegowani na barykadę na ulicę Instytuckiej. – Chcą nam pomóc, więc niech sprawdzą się w najtrudniejszym miejscu – mówił jeden z aktywistów Samoobrony. Także milicjanci z Kijowa przeszli na stronę Majdanu. Elementem, który odróżnia ich od tych pozostających przy władzy, jest niebiesko-żółta wstążka przyczepiona do munduru.

Sawik Szuster, który prowadzi znany polityczny talk-show, rozstał się z prorządową telewizją Inter i przeszedł do 5 Kanału, który należy do wspierającego Majdan oligarchy Petra Poroszenki. Władza straciła w ten sposób jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy ukraińskiego dziennikarstwa.

Wiktor Janukowycz od wczoraj spotykał się z ministrami spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Polski – Laurentem Fabiusem, Frankiem-Walterem Steinmeierem i Radosławem Sikorskim. To w trakcie tych spotkań prezydent Ukrainy zgodził się na część ustępstw, w tym przyspieszone wybory prezydenckie, które mają się odbyć najpóźniej do grudnia 2014 roku.

– Majdan się nie rozejdzie – mówi jednak komendant Majdanu i deputowany Andrij Parubij. Decyzje podjęte w Radzie Najwyższej i w trakcie rozmów Janukowycza z ministrami spraw zagranicznych zostały przyjęte na placu Niepodległości z radością, ale mogą nie wystarczyć. Protestujący żądają bowiem natychmiastowych wyborów prezydenckich, podpisania umowy stowarzyszeniowej i ukarania winnych za przelew krwi. Tego – jak mówią zgromadzeniu na placu Niepodległości – nie wybaczą.

Autor dziękuję Instytutowi Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego za umożliwienie wyjazdu do Kijowa.

Czytaj także:

Agata Bielik-Robson: „Pieprzyć Unię?”

Myrosław Marynowicz: Czego Ukraina może oczekiwać dziś od Zachodu?

Michał Sutowski, Ukraińcy nie wybaczą nam obojętności

Paweł Pieniążek, Majdan twardo się broni

Wasyl Czerepanyn, Europejczycy, zbuntujcie się razem z Ukrainą!

Do premiera Tuska: Protestujący na Ukrainie oczekują egzekwowania europejskiego prawa [list]

Zobacz także:

Fotorelacja Agaty Kubis: Kijów-Warszawa, wspólna sprawa

Kijów, dzień żałoby. Fotorelacja Pawła Pieniążka

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Paweł Pieniążek
Paweł Pieniążek
Dziennikarz, reporter
Relacjonował ukraińską rewolucję, wojnę na Donbasie, kryzys uchodźczy i walkę irackich Kurdów z tzw. Państwem Islamskim. Stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Autor książek „Pozdrowienia z Noworosji” (2015), „Wojna, która nas zmieniła” (2017) i „Po kalifacie. Nowa wojna w Syrii” (2019). Dwukrotnie nominowany do nagrody MediaTory, a także do Nagrody im. Beaty Pawlak i Nagrody „Ambasador Nowej Europy”. Stypendysta Poynter Fellowship in Journalism na Yale University.
Zamknij