Czytaj dalej

Gill-Piątek: Polka powiatowa z wyboru

Jeśli komuś życie kobiet na wsi kojarzyło się tylko z lepieniem pierogów, powinien zajrzeć do książki Beaty Maciejewskiej.

Wieś to nowe miasto. Taki wniosek można wyciągnąć, przyglądając się trwającej od kilku miesięcy dyskusji. Od „Gazety Wyborczej” po „Nowe Peryferie” przetacza się fala głosów, które odkrywają nasze w większości chłopskie korzenie, ale też przywracają powszechnej świadomości istnienie polskiej wsi jako takiej. Krytyka Polityczna również dołączyła do tej debaty tekstami Jakuba Majmurka. Po modzie na miejski aktywizm przychodzi czas na zainteresowanie tym, co poza granicami większych metropolii. Prawo do miasta uzupełnia prawo do wsi: nowoczesnej, znającej swoją historię, wyłamującej się krzywdzącym stereotypom.

Poszukiwania te, oprócz przywracania zbiorowej pamięci, rodzą wiele pytań o przyszłość. Jak powinna wyglądać polska wieś w XXI wieku i jaką rolę w jej budowaniu będą miały kobiety?

Polka powiatowa Beaty Maciejewskiej jest nie tylko zbiorem propozycji i dobrych praktyk, ale i narzędziem społecznej zmiany. Jeśli komuś życie kobiet na wsi kojarzyło się wyłącznie z lepieniem pierogów, powinien natychmiast zajrzeć do tej publikacji. Zielone miejsca pracy, równość społeczna, zrównoważona energetyka czy kobiece ruchy oporu to tylko niektóre z tematów, jakie tam znajdzie.

Znałam dotychczasowe publikacje, których współautorką byla Beata Maciejewska, na przykład Zielone miasto nowej generacji, nie zaskoczył mnie więc silny akcent na nowocześnie pojmowaną ekologię i zieloną modernizację. Ktoś mógłby powiedzieć, że promocja zrównoważonego rozwoju w Polsce to syzyfowa praca – a robienie tego na wsi to już w ogóle szaleństwo. Ale to tylko pozór.

Przemiany cywilizacyjne, które nastąpiły tam w ostatnich kilkunastu latach, umykają oku mieszczucha, dla którego polska wieś stroi się w sentymentalne agroturystyczne strzechy.

Wystarczy jednak bliżej przyjrzeć się absorpcji funduszy unijnych lub wyjść poza malownicze opłotki gospodarstw dla wczasowiczów, żeby zobaczyć modernizację, która odmienia zrównoważony rozwój przez wszystkie przypadki. Polska wieś od dawna postrzega ekologiczne rozwiązania jako ważny atut promujący lokalną gospodarkę.

Badania wskazują, że styl życia na wsi nie odbiega wiele od miejskiego, choć istnieją jeszcze obszary mocno defaworyzowane. Tam właśnie powinna trafić Polka powiatowa niosąca emancypację zarówno w obszarze języka, jak i działania.

Dla mnie najciekawszą częścią książki Beaty Maciejewskiej były sylwetki kobiet. Społeczniczki, urzędniczki, „wioszczanki”, czyli imigrantki z miasta, artystki, leśniczki, liderki lokalnych protestów – wszystkie te postaci tworzą barwny wzór, który przeczy stereotypowi zahukanej wiejskiej gospodyni spędzającej życie między polem a dziećmi. Tradycja? Owszem, ale jako hobby, nie jako społeczna rola.

To samo obserwowałam, realizując w zeszłym roku projekt „Boom Kultury” w gminie Sławno niedaleko Opoczna. Zaproszono nas tam na dożynki. Główną rolę grały kobiety i ich dzieła, muzyczne, tekstylne czy kulinarne. One też zajmowały się organizacją i obsługą wydarzenia. Było to ich święto, na którym celebrowały ludową tradycję. Poznałam tam wiele kobiet, które oprócz niezwykłej godności miały dużą świadomość swojej społecznej roli. Może nie był to wprost nazwany feminizm, ale równość była ważnym tematem.

Klucze, których Polka powiatowa używa do otwarcia serc mieszkanek wsi, to właśnie godność i nowa tożsamość. Zbiorowa bohaterka książki jest silna, świadoma swojej odmienności, negująca podział na centrum i peryferie. Bo Polką powiatową jest się z wyboru. Tym aktem woli kobiety budujące nowe oblicze polskiej wsi wpisują się w globalny ruch na rzecz zmiany. Książka Beaty Maciejewskiej nie ogranicza się do polskiego podwórka i mówi głosami kobiet z całego świata, które małymi krokami przekształcają otaczającą je wiejską rzeczywistość. Dzięki takiej formule ma szanse dotrzeć pod zmodernizowane strzechy i przekonać kobiety do działania.

Beata Maciejewska, „Polka powiatowa i zielona modernizacja”, Fundacja Przestrzenie Dialogu we współpracy z Fundacją im. F. Eberta – Przedstawicielstwo w Polsce, 2013.

12 września (czwartek) o godz. 19:00 w Feminotece  (ul. Mokotowska 29A, wejście bramą przy ul. Marszałkowskiej 34/50 w ramach Akademii Feministycznej obędzie się dyskusja wokół książki „Polka powiatowa i zielona modernizacja” z udziałem autorki, Beaty Maciejewskiej. Zapraszamy!

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Hanna Gill-Piątek
Hanna Gill-Piątek
Polityczka lewicy
Członkini Partii Zielonych. Koordynatorka Świetlicy Krytyki Politycznej w Łodzi, działaczka społeczna i polityczna, graficzka. Studiowała grafikę i malarstwo na ASP w Łodzi. W latach 2005-2008 liderka lokalnych stowarzyszeń warszawskich. Razem z Joanną Rajkowską poprowadziła „Marsz Tyłem” w Poznaniu (Malta 2010). Współautorka książki "Bieda. Przewodnik dla dzieci" (2010). Felietonistka Krytyki Politycznej.
Zamknij